Alkoholizm i inne uzależnienia mają wspólny rdzeń: historię nierozwiązanych emocji. Uzależnienia, czy to od substancji czy zachowań, często są postrzegane przez pryzmat fizjologicznych mechanizmów i społecznych konsekwencji. Jednakże, za tą powierzchnią kryje się znacznie głębsza prawda, dotykająca rdzenia ludzkiej psychiki – emocje. Te nieuchwytne, często zbagatelizowane aspekty naszego doświadczenia są kluczowymi elementami, które napędzają cykl uzależnienia, jednocześnie oferując drogę do uzdrowienia i odzyskania kontroli nad własnym życiem.
Zrozumienie, jak emocje wpływają na rozwój uzależnienia, otwiera nowe możliwości zarówno dla osób zmagających się z nałogiem, jak i dla specjalistów dążących do ich wsparcia. Przemierzając labirynt emocji, które towarzyszą piciu alkoholu – od euforycznego upojenia po głęboki wstyd i poczucie winy– możemy odkryć nie tylko przyczyny uzależnień, ale i klucze do ich pokonania.
W tym artykule zgłębimy złożony związek między uzależnieniami a emocjami, badając, w jaki sposób nasze wewnętrzne doświadczenia kształtują nasze zachowania i decyzje. Przez pryzmat najnowszych badań i teorii psychoterapeutycznych przyjrzymy się, jak zrozumienie tego związku może radykalnie zmienić podejście do leczenia uzależnień, oferując nową nadzieję tym, którzy szukają drogi do wolności emocjonalnej i fizycznej.
Alkohol nie sprawia, że emocje znikają
Zastanów się, co się dzieje z Twoimi emocjami, kiedy nie dajesz im prawa głosu. Kiedy za wszelką cenę próbujesz je wygonić i uciszyć. Twoja emocja chce zostać zauważona, wysłuchana i zaakceptowana. Podczas kiedy Ty np. uśmiechasz się, jak odczuwasz smutek, bądź mówisz “wszystko w porządku”, kiedy czujesz, jak złość od środka Cię rozrywa i chciałaby wyjść. Myślisz, że te emocje odchodzą? Znikają? Otóż nie. One w Tobie zostają i będą próbowały wyjść innymi ścieżkami.
Gabor Maté wskazuje na to, że tłumione emocje mogą objawiać się pod postacią chorób przewlekłych np. nowotworów złośliwych. Po drugie podkreśla, że emocje znajdują również swoje ujście w uzależnieniach. Jeżeli ktoś bardzo cierpi i nie wie, co z tym smutkiem zrobić, to może szukać ukojenia w alkoholu. Dlatego nie powinniśmy pytać, dlaczego ktoś pije alkohol lub bierze narkotyki, tylko gdzie go/ją boli, że sięga po używki, by ten ból uśmierzyć.
Uzależnienia – schowany ból emocjonalny
W 1956 roku Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) uznało alkoholizm za chorobę, co miało ogromny wpływ na sposób, w jaki społeczeństwo zaczęło postrzegać wszystkie uzależnienia. Uzależnienie wg. definicji Gabora Maté to każde powtarzające się zachowanie związane, albo niezwiązane z jakąś substancją (np. alkoholem), które ktoś czuje się zmuszony powtarzać pomimo negatywnych skutków, jakie ma na jego życie i życie jego bliskich. Jednak zejdźmy głębiej. Czym tak naprawdę jest uzależnienie? Alice Miller mówi o tym, że uzależnienie jest objawem cierpienia. To język, który opowiada nam o naszych trudnościach, które warto abyśmy zrozumieli.
W książce Bliskie spotkania z uzależnieniem. W świecie głodnych duchów, możemy spotkać się z osobami uzależnionymi, które jasno wskazują na to, że popadły w uzależnienie, ponieważ czuły pustkę i cierpienie. Chciały odciąć się od wszystkich emocji i je uciszyć, głównie tych dla nich przykrych. Bez zażywania narkotyków / picia alkoholu czuły, że popadają w jeszcze większą depresję. Traktowały alkohol jak antidotum na pustkę i zmęczenie, środek znieczulający na stres i ukojenie na trudności, które stawały na ich drodze.

Alkohol – błędne koło bólu i cierpienia
Co sprawia, że ludzie popadają w alkoholizm? Jak objawiają się zablokowane emocje? Podczas badań na małpach wykazano, że samce, które były bardziej zestresowane i odizolowane, przejawiały przez to również większą skłonność do zażywania kokainy. Podobnie jest u ludzi. Stres i emocjonalna izolacja mogą być czynnikami wzmacniającymi rozwój uzależnienia. Uzależnienie więc nie jest tylko złym nawykiem, to dużo bardziej złożony proces, który zaczyna się od zablokowanych i niezaopiekowanych emocji.
Przyczyną uzależnienia często jest ból. Cierpienie może mieć swoje źródło również w dzieciństwie. Dziecko, które wychowało się w domu, gdzie nie było emocjonalnej bliskości z rodzicem, tylko np. dystans, oddalenie, również przemoc, będzie samo szukać sposobów na odzyskanie spokoju. Takie dzieci są w dorosłym życiu bardziej narażone na próbowanie substancji uzależniających. W jednym wywiadzie przeprowadzanym przez Gabora Mate osoba uzależniona mówi, że pierwszy raz jak zażyła narkotyk, poczuła jakby “ktoś ją przytulił”. Ukazuje to, jak głęboko niezaspokojona jest potrzeba miłości i bliskości z czasów dzieciństwa. Więzi emocjonalne oraz opieka emocjonalna zapewniają dziecku prawidłowy rozwój mózgu.
Jako przykład, wyobraź sobie ziarenko rośliny. Jeśli będziesz dbał/a o komfortowe warunki, podlewanie, nasłonecznienie, to roślina ma szansę wyrosnąć. Kiedy zaniedbasz te elementy, roślinka albo się nie rozwinie, albo wyrośnie na słabą roślinę. Stres, traumatyczne doświadczenia (np. przemoc psychiczna, fizyczna, seksualna) to czynniki, które mają wpływ na podwyższenie ryzyka sięgania przez dorosłego po np. alkohol, który będzie środkiem znieczulającym na emocje.
Mówi się o tym, że uzależnienie to choroba emocji. Wynika to z faktu, że osoby uzależnione nie mają umiejętności wewnętrznej regulacji emocji, dlatego sięgają po alkohol i zachowania, które dadzą ujście zablokowanym emocjom. Nie należy zapominać o mechanizmie wypierania negatywnej emocji przez pozytywną – to również leży u podstaw uzależnienia. Niestety to, czego pragną doświadczyć osoby uzależnione przez używki, nie jest tym, czego potrzebują. Jeśli ktoś pragnie uwolnienia przykrych doświadczeń, to nie osiągnie tego przez zapijanie i uciszanie tego bólu alkoholem.
Zablokowane emocje wołają o pomoc
Co się dzieje, kiedy osoba uzależniona przestaje zażywać narkotyki / pić alkohol? Jeśli pojawią się momenty trzeźwości, to pojawiają się wtedy kolejne emocje. Wszystko to, co dana osoba próbowała zapić alkoholem, powraca – często ze zdwojoną siłą. Zaczyna odczuwać jeszcze większy ból. Może pojawić się nienawiść do chwili obecnej, ale też do samego/samej siebie. Później przychodzi poczucie winy i wstyd. Ten moment bywa nie do zniesienia. Uzależniony/a zaczyna marzyć o kolejnej dawce, aby uciec od bólu z przeszłości, lęku przed przyszłością i przede wszystkim od teraźniejszości, która jest nie do wytrzymania. Zobacz, ile w tym wszystkim jest emocji, które próbują wołać o pomoc. Gdzie one znikają? Znów są zapijane, uciszane, wpychane w głąb siebie. W końcu znowu będą próbowały wyjść.
Jak zaopiekować się bólem i zablokowanymi emocjami?
Zachowania nałogowe kierują życiem osoby uzależnionej. Są tak zakorzenione w mózgu chorego/chorej , że nie dają jemu/jej wyboru. Aby poradzić sobie z uzależnieniem oczywiście potrzebna jest terapia i pomoc specjalisty, często psychiatry oraz psychoterapeuty uzależnień. Jednak spróbujmy dotrzeć znów głębiej. Jeśli pod uzależnieniem kryje się ból i cierpienie, ważne jest więc, aby zaopiekować się tym bólem i złagodzić cierpienie. Chodzi tutaj o to, aby emocje były w równowadze. Aby osoba uzależniona zaczęła myśleć o swoich uczuciach, poddała refleksji swoje emocje oraz nauczyła się zdrowych sposobów regulacji emocji. Warto wtedy też zadać sobie pytanie: ,,Przed czym uciekam w nałogach?”.
Potrzebne jest również wspierające środowisko, w którym dana osoba będzie miała wsparcie, oraz w którym czynniki stresowe zostaną ograniczone do minimum. Samotność, konflikty i stres nasilają sięganie po używki – dlatego istotne jest, aby zaopiekować się też tą sferą życia. Jeśli chciałbyś/chciałabyś zgłębić tematykę stresu i jak sobie z nim radzić, kliknij tutaj.
Pierwszy krok to wyznanie prawdy przed samym/samą sobą
Osoby uzależnione nie wyobrażają sobie przyszłości bez nałogowych zachowań. Czasami sama myśl o zderzeniu się z prawdą o samym/ samej sobie jest na tyle bolesna, że powstrzymuje od zrobienia pierwszego kroku. Jednak ta prawda to największa wartość, która mimo iż bolesna, zwiększa samoświadomość i możliwe, że da bodziec do pracy nad sobą. Przyznanie przed samym/samą sobą i innymi, że straciło się kontrolę nad swoim zachowaniem i życiem oraz poszukiwanie z tego względu pomocy, to rozbicie ściany zaprzeczenia.
Ta ściana często jest blokadą, która utrudnia wyjście z nałogu. Pokonanie jej jest ważnym krokiem. Spada z Ciebie kamień, który nosiłeś/aś na plecach – czyli kłamstwa, którymi sam/a się żywiłeś i innych. Jednak jeszcze istotniejszym jest aktywne działanie, czyli zaopiekowanie się swoim uzależnieniem, bólem, cierpieniem i emocjami. Nie chodzi o to, aby się obwiniać. Tylko podejść do siebie z samowspółczuciem, zrozumieć siebie, zaobserwować, co się dzieje w środku nas. Zauważyć, od czego uciekamy w nałogach. Gdzie nas boli? Dlaczego nas boli? Nie ponosisz odpowiedzialności za to, co Cię spotkało. Jednak masz wpływ na to, co zrobisz z tym teraz.

Uważność na emocje
Nie tylko osoby uzależnione, ale tak naprawdę każdy z nas może praktykować uważność na swoje emocje. Czyli sprawdzać, w których miejscach w ciele jesteśmy zablokowani i spięci. W tych miejscach mogą być osadzone zablokowane emocje. Warto również zwiększać samoświadomość. Odkrywać, które emocje najczęściej ignorujemy. Kiedy blokujemy siebie w byciu tym, kim naprawdę jesteśmy. Kiedy ubieramy maski. Kiedy uśmiechamy się, mimo iż od środka czujemy, że zaraz pękniemy. Kiedy wypieramy potrzebę bliskości. Kiedy zapijamy smutki alkoholem.
Nie zapijaj emocji alkoholem
Ważne, aby nie uciekać od siebie. Tylko być ze sobą. Ze swoimi emocjami, potrzebami i bólem. Dostrzegać swoje cierpienie oraz prawdę o sobie. Dać swoim emocjom prawo głosu. Nazywać je, mówić do siebie: “Czuję złość”. Uprawomocnić, powiedzieć sobie: “Mam prawo tak czuć, moje emocje chcą powiedzieć mi coś bardzo ważnego”. Dać swoim emocjom ujście, nie blokować ich. Jeśli czujesz smutek, daj sobie przestrzeń na płacz. Nie zatrzymuj ich w sobie.
Schowane i nieprzeżyte emocje nie znikają. Zamiast sięgać po alkohol, pogłębiaj, co chcą Ci przekazać. Poddaj swoje emocje refleksji. Poświęć im uwagę oraz spróbuj zrozumieć, co mają Ci do przekazania. Jeśli czujesz, że nosisz w sobie ból i cierpienie, rozważ skorzystanie z pomocy psychoterapeutycznej. Nie zapominaj o tym, że jesteś ważny/a.
Krótka droga od ulgi do uzależnienia
Ważne jest, abyśmy mieli świadomość, że droga od chwilowej ulgi do uzależnienia może być krótka i niezauważalna. Alkohol, choć bywa używany jako sposób na radzenie sobie z trudnymi emocjami, nie oferuje trwałego rozwiązania, a wręcz przeciwnie – pogłębia problemy i prowadzi do poważniejszych problemów zdrowotnych i emocjonalnych. Mówienie o swoich uczuciach i problemach, w tym uzależnieniu, nie jest znakiem słabości. To nie wstyd mówić o emocjach, o swojej chorobie i uzależnieniu. To nie wstyd szukać pomocy. Jest to wręcz przejaw dużej odwagi i dowód na to, że pragniesz dla siebie lepszego życia.
Niech ten artykuł przypomni nam, jak istotne jest dbanie o zdrowie emocjonalne, zarówno swoje, jak i osób, które nas otaczają. Bądźmy uważni na swoje własne emocje i na emocje tych wokół nas. Pamiętajmy, że pomoc specjalistyczna może być niezbędna, aby skutecznie radzić sobie z problemami, które wydają się przekraczać nasze osobiste zasoby. Alkohol nie jest sposobem na emocje, lecz jedynie chwilowym i szkodliwym złagodzeniem objawów.
Bibliografia:
- G. Mate, Kiedy ciało mówi nie. Koszty ukrytego stresu, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2022.
- G. Mate, Bliskie spotkania z uzależnieniem. W świecie głodnych duchów, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2021.
- A. Miller, Gdy runą mury milczenia, Media rodzina, 2006.

Autorka artykułu: Klaudia Krzywicka
Jestem osobą pierwszego kontaktu, zapewnię Ci wsparcie psychologiczne oraz pomogę Ci wybrać nurt i psychoterapeutę. Możesz liczyć na poufność i pełną wyrozumiałość z mojej strony. Z ciepłem i empatią odpowiem na Twoje pytania oraz udzielę Ci pomocy. Tworzę w naszym ośrodku bezpieczną przestrzeń i ciepłą atmosferę. Zajmuję się również psychoedukacją.